I tak rzeczywiście jest. Środki odladzające, na przykład chlorek sodu (NaCl) lub chlorek wapnia (CaCl), powodują roztopienie śniegu lub lodu tworząc roztwór soli o obniżonym punkcie zamarzania. Roztwór wnika w beton w ilości zależnej od szczelności powierzchni. Jego stężenie maleje z czasem, co powoduje ponowne zamarzanie. W ten sposób chwilowo zwalcza się śliskość, ale odsłonięta powierzchnia betonu jest poddawana częstym cyklom zamrażania i odmrażania, co w połączeniu z przebiegającą wówczas korozją chlorkową tworzy mechanizm niszczący. Teoria głosi, że największe uszkodzenia betonu są spowodowane przez stosunkowo niskie stężenia soli, w granicach 2-4 %.
Pokrywa lodowa lub śnieżna na betonie pełni funkcję ochronną, dlatego likwidowanie śliskości za pomocą piasku jest lepsze dla trwałości nawierzchni.
Obowiazujące zharmonizowane normy dotyczące betonowych elementów wibroprasowanych, tj. kostek brukowych, płyt brukowych czy krawężników, przewidują możliwość deklarowania klasy odporności na czynniki atmosferyczne 3(D). Producent musi wówczas poddawać swoje wyroby próbie odporności na zamrażanie/rozmrażanie (28 cykli) z udziałem soli odladzających (NaCl) o stężeniu 3%. Próba jest pomyślna, jeśli średnia masa złuszczonego materiału nie jest większa niż 1 kg na metr kwadratowy.
Poniższe zdjęcie przedstawia elementy betonowe po pomyślnej próbie zamrażania/rozmrażania z udziałem soli odladzającej, wykonanej w Laboratorium Betonu Schomburg.
Świeży beton nie powinien być poddawany ekspozycji na zamrażanie, dlatego ważne jest, aby unikać solenia nawierzchni z elementów wyprodukowanych tuż przed zimą. Z czasem, kiedy cały cement w betonie ulegnie hydratacji, odporność betonu wzrasta.
Prywatni inwestorzy, w obawie przed odladzaniem z użyciem soli, skuwają lód. Skuwanie jest przyczyną uszkodzeń mechanicznych elementów bruku. Jeżeli nie można użyć piasku, lepiej posłużyć się solą kuchenną niż łomem. A najlepiej odśnieżać na bieżąco twardą szczotką.
Można powiedzieć, że solenie betonu jest groźne tam, gdzie soli się naprawdę dużo lub do odladzania zostanie użyty jakiś chemiczny wynalazek. Przy bardzo dużym natężeniu ruchu i braku umiaru można uzyskać efekt, jak na poniższym zdjęciu.
Kiedy kończy się sezon zimowego solenia dróg i przychodzą wiosenne deszcze na przemian z nasłonecznieniem, pojawia się tzw. wietrzenie solankowe. Jest to zjawisko charakterystyczne dla terenów nadmorskich. Beton jest cyklicznie zwilżany wodą morską i suszony przez wiatr i słońce. Czysta woda odparowuje, a w porach betonu rosną kryształy soli, napierając na otaczający zaczyn cementowy. Efekt takiego wietrzenia został przedstawiony na poniższym zdjęciu, wykonanym na popularnym deptaku w polskim kurorcie.
Wietrzenie solankowe występuje także w innych warunkach klimatycznych, np. na terenach pustynnych, w wyniku osadzania się soli pochodzącej z powietrza na porowatych skałach.
Zjawisko krystalizacji soli, mogące prowadzić do wietrzenia solankowego, jest możliwe do zaobserwowania na drogach odladzanych solą, kiedy po obfitym deszczu nastąpi nagła poprawa pogody. Kryształy soli na betonie powstają szybko i są bardzo silne. Kolejny deszcz je spłukuje i zjawisko powtarza się do całkowitego wypłukania soli z powierzchni betonu. Poniższe zdjęcie zostało zrobione 11 maja, i przedstawia jeden z kolejnych cykli zjawiska.
Prezentowana zatoka autobusowa znajduje się na dużym spadku, który był intensywnie solony zimą.
16 maja spadł intensywny deszcz, po którym zatoka wyglądała tak:
Sól wwożona na kołach samochodu może niszczyć betonową posadzkę w garażach. Na zdjęciu poniżej widoczne są zwietrzałe wżery oraz białe kryształy soli.
Mimo wszystko, nie można popadać w skrajne emocje. Prawidłowo zaprojektowana i wyprodukowana kostka brukowa trwa, pomimo niesprzyjajacych warunków atmosferycznych, całe dekady.
Pamiętajmy: lepiej przed drzwiami domu wysypać trochę soli kuchennej, niż skuwać lód twardym narzędziem.
Źródła: